niedziela, 29 kwietnia 2012

Święto żonkila


 I proszę bardzo, jak Francuzi potrafią cieszyć się ze swoich kwiatów.
 Od 28 do 29 kwietnia w naszym Le Chambon sur Lignion
 trwają obchody na cześć zółtego kwiatka.
 Pomysły są zaskakujące, zważywszy wysiłek włożony w wykonanie takiej dekoracji. A wysiłek ogromny, ponieważ od tygodnia wieje, tak przeraźliwy wiatr,że czasami ciężko ustać, a żonkile kładą się dosłownie przy samej ziemi. Wiem, bo i ja byłam na łące.
 Ale, czyż nie było warto?
 Główna fontanna w centrum, też odświętna... kwiaty na fontannie
... i w fontannie
A każdy starał się udekorować cokolwiek się dało...
 Sklepy też nie ominęła żonkilomania.

 A tu najtrwalszy i największy żonkil jaki udało mi się sfotografować.
Pozdrawiam więc wszystkich żółto - żonkilowo i bardzo serdecznie witam Wszystkich odwiedzających mojego bloga. 

4 komentarze:

  1. ależ piękne żonkilowe święto:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda ,że u nas nie ma takich swiąt, dla mnie ciagle za mało kwiatów..

    OdpowiedzUsuń
  3. My widzieliśmy łany różowych kwiatów w Hiszpanii - nie wiem jak te kwiaty się nazywają ale są prześliczne. Wpisz w wyszukiwarkę słowo piasecki i Suances a pierwsze zdjęcie jakie zobaczysz to dzieło mojego męża.

    OdpowiedzUsuń