środa, 11 grudnia 2013

Fioletowo i turkusowo

Zostałam dosłownie pogoniona do napisania tego postu. Moja przyjaciółka stwierdziła, że aż wstyd nic nie pokazać, skoro kołderka uszyta i leży już od 2 tygodni. Tak więc... męskie koszule zostały wykorzystane w poniższy sposób.





 Uszyłam również do kompletu poduszki, aby wykorzystać pozostały materiał. Teraz to już został skraweczki na serduszka i ptaszki - ale juz nie za wielkie. bardzo lubię taki stan rzeczy, gdy wykorzystuję rzeczy - dając im drugie życie. 


Jak widzicie nie próżnowałam - uszyłam jeszcze jedna kołderkę za turkusowego materiału, który kupiłam wieki temu, a brakowało mi chyba tylko tych pasków. Poszewka na kołderkę zdobyta za złotóweczkę, zupełnie niedawno w Szmizjerce.



 A ta poduszka to maleńki hołd rzeczom wypracowanym, to znaczy nie mogłam rozstać się z tym zapięciem bluzki. kto trochę szyje, ten na pewno wiem jak trudno jest uszyć takie zapięcie. Dlatego postanowiłam je zachować - nieodzowna była pomoc Maksi, która na to nalegała.

I już na sam koniec, mój ukochany asystent przy wszystkich pracach ręcznych. Chyba powoli zamienia się w kota, i chyba troszkę w alpinistę.

Kończąc życzę wszystkim miłych dni przedświątecznego oczekiwania.

7 komentarzy:

  1. Kołderki są świetne, takie wykorzystanie koszul jest jak najbardziej słuszne :)
    Poducha też fajnie wyszła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz i miłe slowa.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Koleżanka miała racje ! takie piekne rzeczy uszyłas i nie chciałaś ich pokazać? ! wstyd ! :) zazdroszczę Ci że potrafisz tak szyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Luna dziękuje za komentarz. Szycie to nic prostszego, ja jestem samoukiem.
      Twoje crafty po prostu oszałamiają. Dziewczyno co Ty robisz w służbie zdrowia?

      Usuń
  3. Fantastycznie wykorzystane koszule - faktycznie chyba były w rozmiarze 5xl że starczyło ci na taką narzutę. Pozdrawiam Iza N-P.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Milo Cię znowu widzieć. Od kilki dni znowu jestem we Francji po półrocznej nieobecności.
      Moje koszule jada jeszcze do mnie...ale jak dojadą, to maszyna będzie pracowała cały dzień.
      Izuniu, co u Ciebie?

      Usuń
  4. Bajeczna kołderka! Rewelacyjnie wykorzystałaś koszule. Nie mogę oderwać od niej oczu :))))

    OdpowiedzUsuń